Mecz w Łodzi zaczął się lepiej dla siatkarek Jacka Skroka. Jednak więcej zimnej krwi zachowały gospodynie i to one zwyciężyły w tym spotkaniu 3:2. Punkt wraca do Radomia.
Pewnie spotkanie rozpoczęły siatkarki E.Leclerc Radomki Radom (3:0). Pojedynczy blok Rity i na tablicy po chwili widniał wynik 6:1 dla przyjezdnych. Przy stanie 12:4 dla Radomki trener Grot Budowlanych Łódź wykorzystał drugą przerwę. Ciężko było łodziankom odbić się od dna. Dopiero zmiana rozgrywającej ruszyła grę w zespole gospodarzy (13:18; 17:21; 20:24). Wypracowana wcześniej przewaga była na szczęście na tyle duża, że mimo błędów w zagrywce (4) Radomce udało się wygrać seta numer jeden 25:22.
Druga partia to powtórka początku spotkania. Niestety na korzyść Budowlanych. Tym razem podopieczne Błażeja Krzyształowicza były lepsze w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła (4:9). Siatkarki z Radomia dzielnie walczyły i punkt po punkcie odrabiały straty (8:10). Na boisko weszły Majka Szczepańska-Pogoda i Paulina Zaborowska, jednak nie udało im się wprowadzić powiewu świeżości do drużyny. Dodatkowo w polu zagrywki przeciwniczek pewnie serwowała Paulina Bałdyga (14:18). Przy stanie 20:18 dla gospodyń o przerwę poprosił trener Krzyształowicz. W końcówce tej partii walka zaczęła się na dobre. Żadna z drużyn nie chciała odpuścić. Budowlane wciąż utrzymywały przewagę jednego/dwóch oczek, ale to nie zniechęcało naszych siatkarek. Po błędzie przeciwniczek na tablicy był remis (21:21). Mocny atak Rity Azizovej i nieporozumienie po stronie siatkarek Grota dały Radomce 25. punkt. Podopieczne Jacka Skroka wygrały drugiego seta 25:23.
Podbudowane dwoma wygranymi częściami meczu zawodniczki E.Leclerc Radomki Radom rozpoczęły walkę w trzecim secie. Gospodynie nie chowały broni. Chciały przedłużyć to spotkanie i zachować szansę na punkty w tym meczu. Pewnie w polu ataku czuła się Marharita Azizova, która po dwóch partiach miała na swoim koncie 12 oczek. Przy wyniku 14:9 dla ekipy z Łodzi o przerwę poprosił trener Skrok. Niewiele jednak poprawiła się gra naszych siatkarek i już kilka punktów później szkoleniowiec Radomki ponownie wziął czas. Przewaga Budowlanych była na tyle wysoka, że ten set radomianki musiały spisać na straty. Grot Budowlani Łódź wygrali tę partię 25:16.
W łódzkiej hali Sport Arena było naprawdę gorąco. Choć gospodynie próbowały narzucić własne zasady gry, a Radomka nie potrafiła odnaleźć swojego stylu (12:7; 15:10). Najwięcej emocji dostarczyły ostatnie punkty czwartej partii. Walka toczyła się na przewagi. Zarówno jednej, jak i drugi zespół miały już piłki setowe, a Radomka nawet meczowe. Niestety więcej zimnej krwi na koniec zachowały gospodynie. To one wygrały czwartego seta i doprowadziły do tie-breaka.
Piąta partia była dalszym ciągiem końcówki zakończonego już seta. Gra rozpoczęła się wynikiem 2:2, jednak później szybko Budowlani odskoczyli i ciężko było tę przewagę zmniejszyć (14:6). Mecz zakończył się wynikiem 3:2 dla Grot Budowlanych Łódź.
Grot Budowlani Łódź 3:2 E.Leclerc Radomka Radom (22:25; 23:25; 25:16; 33:31; 15:8)
E.Leclerc Radomka Radom: Szpak, Lazcano, Azizova, Kubacka, Bałuk, Mucha, Bodasińska (L), Witkowska (L) oraz Bałucka, Biała, Zaborowska, Szczepańska – Pogoda.
Grot Budowlani Łódź: Nowicka, Śmieszek, Leys, Twardowska, Kraiduba, Pencova, Stenzel (L) oraz Bałdyga, Lewandowska, Bączyńska.